wtorek, 28 lipca 2015

Manipulacja, pani Szczuka, program Wojewódzkiego

Na Wykopie.pl, w Mikroblogu w tzw. "gorących" pojawił się ten filmik:


Ot, na Wykopie wpis dostał ponad 2500 plusów, ponieważ okrzyknięty tam nieśmieszny Misiek Koterski choć raz coś zabawnego powiedział. Jakby nie spojrzeć, cięta riposta wobec najsłynniejszej polskiej feministki była bardzo zabawna, ale niewiele osób (może z powyżej 10% tych, co zapulsowali wpis) śluźnię stwierdzili, że cięta riposta była tutaj szczeniacka, ponieważ zasady dobrego wychowania mówią, że jak ktoś wchodzi do pomieszczenia, to jako pierwszy się wita. W samym fragmencie, który pewnie obejrzałeś (jak nie obejrzałeś, to możesz poświęcić 12 sekund) Szczuka powiedziała, że Misiek wszedł do jej garderoby i nic nie powiedział. Żart stracił swoją wartość, Misiek okazał się burakiem. Ten, co zamieścił filmik na Mikroblogu nieźle nabrał społeczność, która w wyniku manipulacji znowu opluła jadem Szczukę.

Ale żeby nie było, że sam Misiek jest burakiem, a ja jestem obrońcą pani Kazimiery, to jeszcze dam jeden filmik, gdzie Szczuka jak prawdziwy smarkacz z gimbazy ubliża Jagielskiemu. Na początku Jagielski chlapnął zbędną uwagę (co i tak jest niczym, odkąd spytał się Tomasza Beksińskiego o jego samobójstwa w "Wieczorze z Wampirem"...), ale później miał drobną sprzeczkę z Kazimierą, która jak prawdziwy stereotypowy Seba powiedziała, że Wojciech ma małego fiuta i jest palantem. Smutniejsze jest to, że wcześniej, gdy Jagielski zripostował ją, to tylko gość Cejrowski się zaśmiał, zaś po "małym fiucie" cała widownia wpadła w ryk...



Zresztą, bardzo wielu gości, prowadzący zachowują się kontrowersyjnie, zaś widzowie najbardziej mają ubaw z dennych żartów (chyba w zeszłym roku "miałem przyjemność" oglądać odcinek, gdzie zaproszono Maleńczuka i Egurolle, jak pojawił się Maleńczuk, to szybko tematem stały się świerszczyki na DVD i VHS w domu Maleńczuka). Zresztą zamiast komentować poziom programu i stereotypowego widza, to podrzucam ten oto trafnie podsumowujący fragment ze Świata według Kiepskich:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz